Podczas debaty z samorządowcami zasiadającymi w Europejskim Komitecie Regionów, unijnym organie doradczym, komisarz odniósł się do mającego utrzymać się przez całą zimę globalnego wzrostu cen energii.
– Niedawny światowy wzrost cen energii wzmacnia potrzebę większego udziału energii odnawialnej (w miksie energetycznym i bardziej efektywnego wykorzystywania energii. Propozycje osiągnięcia tego przedstawiliśmy w pakiecie Fit for 55 – przypomniał Sinkevičius.
– W grudniu przedstawimy również nową ważną propozycję poprawy charakterystyki energetycznej budynków. Powinno to podwoić tempo renowacji, przynosząc znaczne korzyści gospodarcze gospodarstwom domowym w UE – zapowiedział.
Sinkevičius podkreślał, że potrzebne są znaczne wysiłki ze strony samorządów, aby pomóc w osiągnięciu unijnego celu 55-procentowej redukcji emisji CO2 do 2030 roku. Zdaniem komisarza, obszary wymagające dekarbonizacji, takie jak budynki, potrzebują lokalnych rozwiązań, ale także programów wspieranych z funduszy krajowych i unijnych.
Przypomniał, że KE zaproponowała utworzenie nowego Społecznego Funduszu Klimatycznego, aby zapewnić państwom członkowskim specjalne środki finansowe na pomoc obywatelom UE w finansowaniu inwestycji w efektywność energetyczną, nowe systemy ogrzewania i chłodzenia oraz czystszą mobilność.
– Fundusz ten zapewni 72,2 mld euro finansowania państwom członkowskim na lata 2025-2032 (…). Wraz z propozycją skorzystania z równoważnych funduszy państw członkowskich, Fundusz zmobilizowałby 144,4 mld euro na społecznie sprawiedliwą transformację – wyjaśnił Sinkevičius.
Europa, podobnie jak wiele innych regionów świata, doświadcza obecnie gwałtownego wzrostu cen energii. Jego główną przyczyną jest zwiększenie globalnego popytu na energię, w szczególności gaz, w związku z rosnącą dynamiką ożywienia gospodarczego po szczytowym okresie pandemii Covid-19. Cena emisji dwutlenku węgla w UE również wzrosła skokowo w 2021 roku, ale w mniejszym stopniu niż cena gazu. Jak szacuje KE, wpływ wzrostu ceny gazu na cenę energii elektrycznej jest dziewięciokrotnie większy niż wpływ wzrostu ceny emisji dwutlenku węgla.